Gotowany bób
Ostatnim razem pokazałem Państwu przepis na babeczki bananowe przyrządzane czasem przez siostrę, teraz pora na prezentację przepisu z kuchni Mamy. Gotowany bób — jeden z najlepszych i najsmaczniejszych jaki jadłem. Przepis ten składa się tylko z 3 składników, a wykonywany jest głównie w sezonie letnim. Sam bób jest pożywny, zawiera dużo białka oraz błonnik. Zabieramy się zatem do przyrządzenia dania. Do dzieła!
Informacje
- Liczba porcji
- 2 porcje
- Czas gotowania
- ~
- Kalorie
- 690 kcal na całość
- 345 kcal na pojedynczą porcję
Składniki
- ½ kg bobu
- 20 g masła
- łyżeczka soli
Plan działania
- Wyruszamy do przydomowego ogrodu, gdzie zasadziliśmy bób, i zrywamy — dojrzałe tylko — strączki bobu, a następnie je "odpakowujemy" (łuszczymy). Nadmiar można zamrozić (pewnym sposobem). Alternatywnie warzywo można kupić np. na targu. Wtedy jest już wyłuszczone.
- Wsypać bób do garnka, zalać wodą tak, żeby co najmniej przykryć bób, a najlepiej wlać nieco więcej wody. Następnie dodać łyżeczkę soli i zacząć gotować.
- Gotować przez około 25 minut, na średniej mocy palnika przy przymkniętym garnku (z uchyloną przykrywką), a w miedzyczasie (pod koniec) przygotować polewę z masła — rozpuścić kawałek kostki masła na patelni.
- Przesypać ugotowany bób na talerz i oblać go — przygotowaną wcześniej — polewą z masełka ;).
Smacznego!
Po ugotowaniu bób staje się lekko brązowy i można go jeść razem z łupinami. Tak przygotowany — pełen smakołyków — talerz podajemy biesiadnikom. To był podstawowy wariant (i tym samym mój ulubiony) przyrządzenia bobu — ugotowany bób w osolonej wodzie z polewą z masła. Można nieco poeksperymentować z proporcjami składników, a nawet urozmaicić o inne np. koperek, czosnek, pieprz lub nawet cukier.